OPIS WYDAWCY:
"Przebojowa Darcy i rozważna Rachel są najlepszymi przyjaciółkami. Mimo różnic charakterów darzą się pełnym zaufaniem. Jedna noc wszystko zmienia. Kiedy Rachel budzi się u boku Deksa, narzeczonego Darcy, wie, że nic już nie będzie takie jak dawniej. Bo Rachel zakochuje się w Deksie, a data jego ślubu z Darcy jest coraz bliższa... "
Darcy i Rachel były przyjaciółkami od zawsze. Dwie zupełnie różne kobiety - przebojowa i pewna siebie Darcy oraz nieśmiała, pozostająca w cieniu przyjaciółki, Rachel.
Dla tej drugiej dobro przyjaciółki zawsze było priorytetem. Darcy w dużej mierze martwiła się jedynie o siebie.
W jednej chwili całe życie kobiet "wywraca się do góry nogami".
KILKA SŁÓW O KSIĄŻCE:
Myślę, że "Coś pożyczonego" to książka skierowana w głównej mierze do kobiet. Porusza ona bardzo delikatne a jednocześnie ważne kwestie : przyjaźń, miłość, zaufanie, wierność, zdrada.
Z pozoru banalna historia - w rzeczywistości książka dającą powód do dłuższego zastanowienia się nad przekazem autorki. Czy przyjaźń łącząca kobiety jest silniejsza niż zdrada ? Czy została zbudowana na solidnych podstawach czy może to tylko jednostronna relacja?
Czy fakt że Darcy zawsze myślała tylko o sobie pozwoli zagłuszyć wyrzuty sumienia Rachel? A może nie ma nic co pozwoliłoby abyście potrafili usprawiedliwić zachowanie Rachel? Czy przyjaźń łącząca kobiety przetrwa?
Książka napisana lekkim, przyjemnym językiem. Mnogość i wielobarwność bohaterów pozwala na poznanie problemu z różnych perspektyw. Autorka dość obszernie i obrazowo przedstawia towarzyszące bohaterom uczucia, pozwala to czytelnikowi na dogłębną analizę tematu oraz daje możliwość oceny wydarzeń z własnej perspektywy. Książka zmusza do zastanowienia się nad przedstawiona sytuacja i poddania jej własnej ocenie moralnej. Nie jestem może fanką tego gatunku litrackiego, jednak książka przypadła mi do gustu. Polecam jako lekturę dla każdego, choć zdecydowanie bardziej damskiej części czytelników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz